Ofiary przemocy domowej od dawna oczekiwały na skuteczniejszą ochronę ich praw. W sferze marzeń maltretowanych kobiet pozostawały środki, jakimi dysponuje Policja w innych krajach Europy. Niestety, w naszych realiach to ofiary w obawie o swoje bezpieczeństwo musiały uchodzić z własnego domu i tułać się po bliskich lub ponosić koszty wynajmu mieszkania.
Oczywiście, istniało kilka sposobów, aby eksmitować lokatora-napastnika albo zakazać mu zbliżania się do ofiary. Niestety, niemal każdy z nich wymagał co najmniej paru tygodni oczekiwania na wprowadzenie w życie.
Nowa ustawa antyprzemocowa da możliwość natychmiastowej obrony ofiary. Policjant wezwany na interwencję domową będzie mógł nakazać sprawcy natychmiastowe opuszczenie mieszkania i zastosować środki przymusu, aby ten nakaz wyegzekwować. Sprawca będzie musiał opuścić mieszkanie bez względu na to, czy ma się dokąd udać. Jeśli delikwent nie może liczyć na nocleg u rodziny lub nie ma środków na hotel – policja wskaże mu miejsce, gdzie może się udać (najprawdopodobniej schronisko dla bezdomnych).
Sprawca w obecności policji będzie mógł zabrać swoje rzeczy i opuścić lokal. Potem policja dopilnuje, aby do niego nie wracał. Jeżeli sprawca naruszy zakaz, może zostać aresztowany.
Nakaz opuszczenia lokalu będzie skuteczny przez 14 dni. Ten okres na wniosek ofiary, może zostać przedłużony. Rozpoznanie sprawy przez sąd powinno trwać nie dłużej niż 1 miesiąc.
Wprowadzone rozwiązanie nie jest ostatecznym, nie narusza prawa do własności mieszkania, nie jest też równoznaczne z eksmisją (czyli definitywnym nakazem opuszczenia lokalu).
Można zapytać: co potem, czy dwa tygodnie wystarczą, aby przestać się bać i zacząć nowe życie? Oczywiście że nie, ale sądzę że w większości przypadków te dwa tygodnie naprawdę pomogą.
Po pierwsze agresor, który do tej pory nie trafiał na skuteczny opór, uświadomi sobie, że nie jest niepokonany. Wylądowanie na bruku powinno dać mu do myślenia, może skłoni do rozpoczęcia terapii? Takie szokowe rozwiązanie może też stać się impulsem do rozstania, przestanie obowiązywać reguła: mi jest dobrze, ja nie widzę problemu więc po co mam się rozwieść. Sprawcy już nie będzie tak wygodnie i powinien być bardziej skłonny do realnej oceny relacji małżeńskich.
Po drugie, ofiary uwierzą, że mogą zmienić swoje życie. Jeżeli awantura się powtórzy, sprawca może ponownie zostać ,,wyproszony” z mieszkania a konsekwencje karne powinny być nieuniknione. Co ważne: nakaz opuszczenia mieszkania jest natychmiast wykonalny (bez względu na wniesione odwołanie).
Niestety, na zastosowanie nowych przepisów trzeba poczekać. Ustawa antyprzemocowa ma wejść w życie po upływie 6 miesięcy od jej ogłoszenia.
A co do tego czasu?
Pozostają dotychczasowe środki ochrony.
Ofiary przemocy mogą skorzystać z możliwości eksmitowania sprawcy na podstawie art. 11a Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z dnia 29 lipca 2005 roku. Wniosek w trybie tej ustawy składa się do sądu, a ten powinien w terminie 1 miesiąca wyznaczyć termin rozprawy. Oczywiście w porównaniu z nowymi rozwiązaniami miesiąc oczekiwania na rozprawę może wydawać się nieskończenie długi, ale każde działanie jest lepsze niż bezczynność.
W niektórych sytuacjach, szczególnie jeżeli postępowanie rozwodowe jest już w toku, warto pamiętać o możliwości orzeczenia eksmisji w wyroku rozwodowym. Szczegóły eksmisji w rozwodzie opisałam m.in. tutaj.
Oczywiście widzę też możliwości nadużycia nowych przepisów. Obrona przed niesłuszną ,,decyzją” funkcjonariusza policji będzie miała miejsce przed sądem. Jeżeli ,,sprawca” nie zgadza się z nakazem opuszczenia mieszkania może w terminie 3 dni złożyć odwołanie do sądu.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Jest to kropla .Po pierwsze co wypadku ofiar przemocy psychicznej .Co wypadku konkubinatu gdzie tylko np agresat jest właścicielem lokalu .Czesto konkubinaty nie są traktowane jako rodziny
Sprawcą przemocy domowej może być m.in. mąż, konkubent, brat, syn, ojciec. Brak aktu małżeństwa lub forma własności mieszkania nie ma tutaj żadnego znaczenia. Jednak jak w każdym rozwiązaniu – na pewno jest ono niedoskonałe i będzie powodować nadużycia. Niestety nie ma rozwiązań idealnych. Pozdrawiam