Właśnie dowiedziałeś się, że ,,jesteś zobowiązany płacić alimenty w wysokości po X złotych miesięcznie, do rąk matki swojego dziecka, w terminie do dnia 10-ego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia w płatności którejkolwiek z rat…”
Z kwotą zasądzonych alimentów już się pogodziłeś, albo i nie, ale kogo to obchodzi…
Tylko dlaczego ,,do rąk”, a nie na konto?
Wszystkie należności, jak na XXI wiek przystało, opłacasz z konta nie wychodząc z domu, a tu nagle taki zwrot ku niecywilizowanej przeszłości?
Może przynajmniej przekazem pocztowym się da, bo ,,ręce” do których alimenty masz płacić mieszkają na drugim końcu Polski ?
No tak… sformułowanie zawarte w wyroku może wywołać zdziwienie.
Na szczęście, jest to jeden z niewielu prawniczych zwrotów, którego nie należy rozumieć dosłownie. Archaiczne sformułowanie oznacza po prostu osobę uprawnioną do odbioru alimentów w imieniu małoletniego dziecka.
Spokojnie możesz zatem wybrać odpowiednią dla siebie formę płatności: przelew, przekaz lub omawiane ,,wręczenie’’.
Pamiętaj jedynie aby w tym ostatnim przypadku odebrać pokwitowanie, a zawsze właściwie opisać płatność np. ,,alimenty dla Jacka za maj 2014”.
Resztę wyroku należy rozumieć jak najbardziej dosłownie…
{ 5 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
krótko, a jakże rzeczowo o tak istotnym i wrażliwym dla wszystkich zainteresowanych tematem alimentów
Facet to jednak samobieżny bankomat dla kobiet. Leży taka cały dzień, walcząc o przetrwanie każdego dnia przy kawie i fejsie, a mąż obija się 16 godzin w pracy. A po rozwodzie płaci na nieroba i lenia.
Chyba czas uciec do Kongo czy innego Uzbekistanu.
oooo chwila. Jesli jest zwrot „do rąk” to formę inną niż gotówkową do rąk własnych nalezy uzgodnić z wierzycielem. Wierzyciel może sobie nie zyczyć przelewów, ale pozostaje np przekaz pocztowy.
Skoro wierzyciel życzy sobie przekaz pocztowy, to kto ma ponieść koszt jego opłaty każdorazowo np. na poziomie 20 zł? Poza tym życzenia wierzyciela w tej kwestii są drugorzędne, bo ma on przede wszystkim obowiązek zadbać aby pieniądze zasądzone na rzecz dzieci były przez niego pobrane i właściwie wykorzystane.
Ojciec dziecka robi mi wpłaty na lata ale nigdn nie podaje że są to alimenty tylko pisze dla syna za miesiąc . Skąd mam wiedzieć czy rzeczywiście są to alimenty czy inna jego wpłata, co mogę z tym zrobić z nim nie idzie się dogadać bo robi wszystko by odebrać mi dziecka